Kartka z kalendarza Dobry Zasiew
Wzięli tedy ciało Jezusa i zawinęli je w prześcieradła z wonnościami, jak Żydzi mają zwyczaj chować umarłych. A na miejscu, gdzie go ukrzyżowano, był ogród, w ogrodzie zaś nowy grobowiec, w którym jeszcze nikt nie był złożony. Tam więc, z powodu żydowskiego dnia Przygotowania, że blisko był grób, położyli Jezusa.
Ewangelia Jana 19,40-42
Dla przywódców ludu żydowskiego ważne było to, aby ukrzyżowani nie pozostawali na krzyżach przez całą noc, gdyż zabraniało tego ich prawo (por. 5 Mojżeszowa 21,23). Z drugiej strony oczywiste dla nich było, że ciało Jezusa zostanie zabrane razem z ciałami złoczyńców, dwóch pozostałych skazańców. Nie przejmowało ich to. Bóg jednak czuwał nad swoim Synem: dwaj odważni uczniowie, członek rady Józef z Arymatei i faryzeusz Nikodem, z miłością zajęli się pochówkiem Jezusa. Przygotowali wszystko zgodnie z żydowskim zwyczajem, aby po sabacie ciało Jezusa mogło zostać zabalsamowane i pochowane. Jezus miał być złożony w wykutym w skale grobie Józefa (Mateusza 27,59-60). Wypełniło się w ten sposób proroctwo Izajasza, które w tym momencie liczyło sobie już ponad 700 lat: „I wyznaczono mu grób z niegodziwcami, a z bogaczami była jego śmierć, choć nieprawości nie uczynił ani nie znaleziono fałszu w jego ustach” (Izajasza 53,9 UBG).
Jan Ewangelista wspomina, że grób był nowy — nikt w nim jeszcze nie leżał. Informacja ta nie pojawia się bynajmniej przypadkowo! Psalmista Dawid pisał: „Bo nie zostawisz duszy mojej w grobie ani dopuścisz świętemu Twemu oglądać skażenia” (Psalm 16,10 BG). To zadziwiające, jak dosłownie wypełniło się tutaj to biblijne słowo: Święte ciało Jezusa ani przez chwilę nie podlegało skażeniu ani procesowi grobowego rozkładu.