Kartka z kalendarza Dobry Zasiew

A Jezus rzekł: Ojcze, odpuść im, bo nie wiedzą, co czynią.

Powyższe słowa Zbawiciel Jezus Chrystus wypowiedział na krzyżu. Kilka godzin przed tą sceną Jezus stał przed namiestnikiem Piłatem. Tam zapadła najtragiczniejsza decyzja w dziejach ludzkości i miała miejsce największa niesprawiedliwość popełniona przez wymiar sprawiedliwości. Żydzi odrzucili swojego Króla i domagali się Jego śmierci. Rzymski namiestnik Piłat, trzykrotnie obwieścił publicznie Jego niewinność, po czym zadecydował – o zgrozo! – że ma być ukrzyżowany.

Tak więc Zbawiciel został wyprowadzony poza miasto i przybity do krzyża. Chociaż tak haniebnie został potraktowany ze strony ludzi – którym czynił wyłącznie dobro i którzy jako stworzenie byli pierwotnie dziełem Jego ręki – z Jego świętych ust słyszymy słowa modlitwy: „Ojcze, odpuść im, bo nie wiedzą, co czynią!” Czy ktoś potrafi to zrozumieć? Ukrzyżowany skazaniec modli się serdecznie i gorliwie za swoimi wrogami!

W Kazaniu na Górze, Pan pouczył swoich uczniów: Miłujcie nieprzyjaciół swoich i módlcie się za tych, którzy was prześladują (Mat. 5,44). Teraz sam stał się wykonawcą swoich słów! Tym samym, wszystkim swoim naśladowcom pozostawił dobitny przykład prawdziwej miłości wobec wrogów.

Niegdyś Żydzi zadali Mu pytanie: Kim jesteś?, na co odpowiedział krótko: „Tym, co do was mówię” (Ew. Jana 8,25 Biblia Brzeska). Dowiódł tego właśnie w tych straszliwych chwilach mąk na krzyżu. Postępowanie Jezusa wobec Jego zagorzałych wrogów zgadzało się w stu procentach z Jego nauką!

Ta łaskawa prośba za nieprzyjaciółmi przypomina nam słowa psalmisty, które stanowią proroczy wyraz cierpień naszego Pana: „Oskarżają mnie za miłość moją, chociaż ja się za nich modlę” (Ps. 109,4).