Kartka z kalendarza Dobry Zasiew

Gdy głodnemu podasz swój chleb i zaspokoisz pragnienie strapionego, wtedy twoje światło wzejdzie w ciemności, a twój zmierzch będzie jak południe, i Pan będzie ciebie stale prowadził i nasyci twoją duszę nawet na pustkowiach, i sprawi, że twoje członki odzyskają swoją siłę.
Księga Izajasza 58,10-11

Niejeden z nas z pewnością przechodził w swoim życiu czas przygnębienia i zniechęcenia. Co można wtedy zrobić? Przyjrzyjmy się kilku radom, jakie daje nam Słowo Boże:

1. Wyznać grzech i porzucić go. Jedną z przyczyn przygnębienia jest grzech, który pozbawia nas siły. Dawid napisał: „Gdy milczałem, schły kości moje”. Gdy wyznał swoją winę, radość ponownie wypełniła jego serce (Ps. 32,5.11).

2. Pilnie pracować. Nawet jeśli nie masz wiele energii i wolałbyś zostać w łóżku, zakasaj rękawy i weź się do pracy. Praca przepędza ponure myśli. Gdy Saul wyruszał na wojnę, zły duch nie męczył go tak, jak zwykle (1. Sam. 16,14).

3. Zająć się innymi. Nie wystarczy pilnie wykonywać swoje obowiązki. Ważne jest także, aby aktywnie zająć się problemami innych. Może powiesz, że masz dość swoich kłopotów, ale Pismo mówi coś innego w zacytowanym na wstępie wersecie. Spurgeon twierdził, że dobrym sposobem jest odwiedzanie ludzi, którym wiedzie się gorzej niż nam.

4. Dziękować i wielbić Boga. Może nie masz wpływu na swoje samopoczucie, ale jesteś panem swojego języka i powinieneś używać go do wielbienia Stwórcy! Kto to czyni, przekona się, że uwielbienie prowadzi do wdzięczności, a wdzięczność pomnaża szczere uwielbienie.

5. Przyznawać się do Pana. Wyznanie Chrystusa dodaje otuchy bojaźliwej duszy (por. Mar. 5,33-34), gdyż ustami wyznaje się ku zbawieniu. Jasne opowiedzenie się po stronie Pana rozwiązuje wiele problemów.

Z pewnością wszyscy możemy skorzystać z tych rad. Oczywiście, nie po to dziękujemy Bogu i przyznajemy się do Pana, aby coś uzyskać, lecz aby Go uwielbić i przyprowadzić innych do Niego. Mimo to jednak wynika z tego wielkie Boże błogosławieństwo.