Kartka z kalendarza Dobry Zasiew
Usłysz, Panie, słowa moje, przejmij się westchnieniem moim, zważ na głos błagania mego, Królu mój i Boże mój, bo modlę się do ciebie. Panie, od rana racz słuchać głosu mojego.
Psalm 5,2-4
Kiedy się modlisz?
Módl się w trudnych sytuacjach. Nawet jeśli modlitwa nie sprawi, że nie utracimy tego, co nas cieszy, to jednak posiada potężną moc, aby przygotować nasze serca, gdy dana rzecz zostanie nam odebrana. Jeżeli ufność człowieka zostaje pochowana w tym samym grobie, co jego własność, jest to bardzo przykre. Jedynie ten może cierpliwie znieść stratę, kto modlił się, gdy jeszcze niczego nie utracił. Im więcej Dawid modlił się za swoim dzieckiem, gdy jeszcze żyło, tym mniej wylewał łez, gdy umarło (por. 2. Sam. 12,18-24).
Módl się w chwilach powodzenia. Modlitwa nie jest jak zimowy płaszcz. Oczywiście, musimy go nosić także w zimie, ale i latem nie wolno nam go odkładać. Módl się, gdy ci się dobrze powodzi, abyś miał siłę, gdy nadejdą przeciwności. Opowiedz się za Bogiem teraz, aby On przyznał się później do ciebie. Czy chciałbyś mieć przyjaciela, który odwiedzałby cię tylko wtedy, gdy chciałby coś pożyczyć? Módl się, gdy okoliczności są sprzyjające, abyś nie upadł. Czytając Pismo, możemy się przekonać, że wierzący najczęściej upadali, gdy powodziło im się najlepiej. Noe, który był świadkiem straszliwego sądu, przed którym zachowała go łaska Boża, ledwie wyszedł po potopie na ląd, a już się upił. Dawid był wierny, gdy przebywał na pustyni, ale jego pożądliwy wzrok wypatrzył cudzą żonę, gdy rozleniwiony przechadzał się po tarasie swojego królewskiego pałacu.
Módl się rano i wieczorem. Modlitwa musi rozpoczynać i kończyć dzień. Nie świadczy to dobrze o naszym chrześcijańskim życiu, jeśli nie otwieramy naszych oczu z modlitwą i nie zamykamy ich w ten sam sposób. Oprócz tego możesz się modlić tak często, jak tylko zechcesz.