Kartka z kalendarza Dobry Zasiew
Bo jeszcze tylko mała chwila, a przyjdzie Ten, który ma przyjść, i nie będzie zwlekał.
List do Hebrajczyków 10,37
Ludzie zbawieni posiadają pewność, że Jezus Chrystus powróci, aby wziąć ich do siebie, do domu Ojca (por. Ew. Jana 14,2-3).
Niestety, jako ludzie wierzący wiemy, że w życiu codziennym myśl o powtórnym przyjściu Pana często odchodzi na dalszy plan. Rodzi się zatem słuszne pytanie: Czy możemy zrobić coś, aby ta nadzieja pozostała żywa w naszych sercach przez cały długi czas oczekiwania?
Na to pytanie apostoł Paweł udziela nam odpowiedzi w słowach: „Pan zaś niech kieruje serca wasze ku miłości Bożej i ku cierpliwości Chrystusowej” (2 Tes. 3,5). Przez Słowo Boże nasz Pan Jezus Chrystus kieruje nasze spojrzenie na siebie i uświadamia nam, że będąc w niebie z wielkim utęsknieniem czeka na chwilę spotkania z nami. Niegdyś wykupił nas dla siebie na krzyżu za wysoką cenę swojego własnego życia. Dlatego chciałby mieć nas na zawsze przy sobie.
Gdy myślimy o Jego miłości do nas, w naszych sercach wzrasta miłość do Niego. To z kolei ożywia w nas nadzieję na spotkanie z Nim i spędzenie wieczności u Jego boku. Zaczynamy oczekiwać Go z większą tęsknotą.
Słowo Boże zapewnia nas, że jeszcze tylko krótka chwila, tylko kilka „kroków” postawionych w wierze – i już będziemy u Niego! Chciejmy się tego trzymać!
Być może w naszym odczuciu już długo czekamy na naszego Pana Jezusa Chrystusa. Niemniej w niebie czas oczekiwania wydawać nam się będzie całkowicie nieznaczący – w porównaniu z niekończącą się wiecznością – w niczym niezakłóconej społeczności z naszym umiłowanym Zbawicielem.