Kartka z kalendarza Dobry Zasiew

I rzekł Piotr: Srebra i złota nie mam, lecz co mam, to ci daję: W imieniu Jezusa Chrystusa Nazareńskiego, chodź!

Pewien dobrze znany w Stanach Zjednoczonych ewangelista miał cykl wykładów na temat ateizmu. Bardzo zależało mu na tym, aby przekonać swojego niewierzącego sąsiada, który był obecny prawie na każdym spotkaniu.

Po ostatnim wykładzie sąsiad podszedł do kaznodziei i powiedział mu, że jego życie uległo całkowitej przemianie. Ewangelista bardzo się ucieszył i zapytał go, który z jego wykładów najbardziej się do tego przyczynił. Nowo nawrócony chrześcijanin uśmiechnął się i powiedział: „Bóg postąpił ze mną według swojej mądrości i, aby mnie zbawić, nie posłużył się pańskimi argumentami przeciw niewierze, ale wypowiedzią biednej, kalekiej Murzynki. Gdy pewnego wieczoru pomagałem jej zejść ze schodów, podziękowała mi i zapytała: «Czy kocha pan Pana Jezusa, mojego drogiego Zbawiciela?». Stanąłem jak wryty i nie wiedziałem, co mam odpowiedzieć. Moja rozmówczyni po chwili wyznała: «Jezus jest moim drogim Zbawicielem» i uczyniła to z tak uderzającą ufnością, że nie było żadnych wątpliwości co do prawdziwości i szczerości jej uczuć. Pomyślałem sobie: Kim musi być ten Zbawiciel, że tej biednej, kalekiej kobiecie daje tyle radości i szczęścia? Nie mogłem już uwolnić się od tej myśli i także zapragnąłem tego Pana i takiego szczęścia. Zrozumiałem moją zatwardziałość i mój grzech i zwróciłem się do Tego, któremu tak długo się opierałem.

Dzisiaj z sercem pełnym wdzięczności i radości mogę sam z wiarą powiedzieć: Teraz i ja kocham Pana Jezusa, mojego drogiego Zbawiciela!”