Kartka z kalendarza Dobry Zasiew

Dlatego w miejsce Chrystusa poselstwo sprawujemy, jak gdyby przez nas Bóg upominał; w miejsce Chrystusa prosimy: Pojednajcie się z Bogiem.

„Cześć Dominik!“ – woła Janek, zaskoczony spotkaniem swego kolegi na cmentarzu. Co ty tu robisz?“. „Rozdaję ulotki ludziom, którzy udają się do grobów swych bliskich – objaśnił chłopiec. Robię to po to, aby skłonić ich do zastanowienia się nad tym, gdzie znajdą się po śmierci“. Janek spojrzał na kolegę z wyraźnym zainteresowaniem, zaś towarzyszący mu Alek z niezadowoleniem zmarszczył czoło: „W taką zimnicę! Że też ci się chce! Masz upór, chłopie!“ – powiedział, potem dodał „To strasznie natrętne. Nie narzucaj się tak. Zostaw ludzi w spokoju, daj im wytchnienie od tej twojej przestarzałej Biblii...“. „Nie mogę“ – odpowiedział przyjaźnie Dominik. „Czemu nie?“ – dopytywał się Janek. „Bo w Biblii napisane jest, że my, ludzie, musimy umrzeć, a po śmierci nastąpi sąd. Dlatego muszę wszystkich ostrzec. Koniecznie i dobitnie, a może nawet natrętnie... W Starym Testamencie jest opisana pewna wspaniała historia o syryjskim oficerze. Nazywa się Naaman i jest śmiertelnie chory. Fatalny przypadek. Ale On i jego żona mają w domu młodą niewolnicę z Izraela. Ona daje im radę – w Izraelu żyje ponoć prorok, który potrafi uleczyć tę chorobę. Naaman wyrusza w drogę do Izraela. Pełen nadziei, ale też pełen obaw i wątpliwości. Ale to, z czym spotyka się u proroka, całkowicie nie odpowiada jego wyobrażeniom. Odsyła on Naamana w inne miejsce i każe mu zanurzyć się siedmiokrotnie w Jordanie. To ma mu pomóc. «Toż to nonsens!», reaguje Naaman. Czyli coś w stylu: «Co ty chcesz z tą twoją przestarzałą Biblią?»“ – dodaje Dominik, patrząc z ukosa na Alka. „Ale tu słudzy Naamana przejmują inicjatywę. Prawdopodobnie twardzi ludzie, w końcu przecież żołnierze, ale to, jak zwracają się do swego pana, uważam za godne podziwu. Mówią mu: «Gdyby prorok nakazał ci coś trudnego, czy nie uczyniłbyś tego? Tym bardziej więc powinieneś to uczynić, gdy ci powiedział: Obmyj się, a będziesz zdrowy!». Naaman posłuchał ich rady i co się okazuje? Zostaje uzdrowiony. Jak myślisz? Czy jego słudzy byli natrętni?“.