Obrazy ze Starego Testamentu - Mury Jerozolimy

Utworzono: poniedziałek, 13 kwiecień 2020

Brama w murzeCały 3 rozdział księgi Nehemiasza opisuje proces odbudowy zburzonych murów Jerozolimy. Znajdujemy tu informacje na temat kto zajmował się odbudową i na jakim odcinku budowy pracował. Dla dzisiejszego zgromadzenia mury Jerozolimy oznaczają oddzielenie od świata, z jednej strony otaczając święte miasto, w którym odbywa się służba Boża, a z drugiej strony bronią przed dostępem wrogów, którzy mogliby zakłócić Boży porządek panujący wewnątrz. Dzisiejsze zgromadzenie (żywy kościół) również powinno pilnować aby „mury” oddzielające je od świata były „odbudowane”. Muszą one chronić przed błędnymi naukami, nie mającymi źródła w Słowie Bożym oraz zapewniać spokój dla tych którzy „wewnątrz” służą Bogu.

Czytamy, że w ramach prac prowadzonych przy murach zajęto się również bramami do miasta. Wszystkie bramy opisane w 3 rozdziale księgi Nehemiasza są wskazówkami dla dzisiejszego czytelnika Biblii obrazującymi Boże postrzeganie porządku w życiu zboru. Posuwając się wraz z budowniczymi wokół murów miasta możemy dostrzec kolejne obrazy (w opisanych bramach Jerozolimy) pokazujące nam Bożą wolę.

Brama Owcza

„Zabrał się więc arcykapłan Eliaszib wraz ze swoimi braćmi kapłanami do odbudowy Bramy Owczej, poświęcili ją, wstawiwszy w niej wrota; prowadzili budowę aż do Baszty Stu i aż do Baszty Chananela i poświęcili ją.” (Nehem. 3:1)

Pierwszą bramą, którą napotykamy w opisie w księdze Nehemiasza jest Brama Owcza. Łatwo zauważyć, że nawiązuje ona do myśli zawartych w wypowiedziach Pana Jezusa o ludziach, którzy stają się „owcami Dobrego Pasterza”. Dla zgubionego grzesznika jest tylko jedna droga prowadząca do grona ludzi odkupionych:

„Wtedy Jezus znowu powiedział: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, Ja jestem drzwiami dla owiec.” (Jan. 10:7)

Jedynie poprzez wiarę w Pana Jezusa i Jego odkupieńcze dzieło dokonane na Golgocie można stać się uczestnikiem wiecznego życia. Zauważmy charakterystyczną cechę tej bramy: pomimo że posiadała ona wrota, jednak nie była wyposażona w żaden mechanizm umożliwiający jej zamknięcie (w odróżnieniu od wszystkich pozostałych opisanych bram). Tak jest i dzisiaj. Brama Owcza ciągle pozostaje otwarta:

Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie.” (Mat. 11:28)

Jezus ciągle woła każdego i oczekuje, aby grzesznik wyznał swój grzech i przyjął darmo, z łaski, zbawienie. Człowiekowi pozostaje jedynie „wejść”. Nie możesz stać się Bożym dzieckiem jeżeli sam, z własnej woli, nie przejdziesz przez Bramę Owczą.

Brama Rybna

„A Bramę Rybną budowali synowie Hassenai; opatrzyli ją w belki i wstawili w niej wrota, zasuwy i sworznie.” (Nehem. 3:3)

Kolejną bramą, którą napotykamy, jest Brama Rybna. Mówi ona o najważniejszej powinności każdego chrześcijanina, do której nasz Pan nas powołał:

„I rzekł do nich Jezus: Pójdźcie za mną, a sprawię, że staniecie się rybakami ludzi” (Mar. 1:17)

Naszym przeznaczeniem na ziemi jest głoszenie ewangelii łaski i przyprowadzanie („łowienie”) ludzi do Chrystusa.

„Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem.” (Mat. 28:19-20)

Do tego zostaliśmy powołani. Po pierwsze aby prowadzić ludzi do Zbawiciela oraz aby czynić z nich uczniów naśladujących Pana. Zauważmy, że ta brama jest wymieniona bezpośrednio po Bramie Owczej, co wskazuje, że do głoszenia ewangelii, choćby w najprostszych słowach, nie potrzeba żadnych specjalnych umiejętności, ani kwalifikacji. Każdy kto przez Bramę Owczą wszedł do miasta (grona wykupionych krwią Chrystusa) powinien wychodzić „na zewnątrz” i opowiadać innym dobrą nowinę.

Brama Staromiejska

„Bramę Staromiejską naprawiali Jojada, syn Paseacha, i Meszullam, syn Besodiasza; oni ją też opatrzyli w belki i wstawili w niej wrota, zasuwy i sworznie.” (Nehem. 3:6)

Brama Staromiejska wskazuje na to, że Boże drogi przygotowane dla człowieka pozostają niezmienne. Nie ważne, że zmienia się świat, przyzwyczajenia, stopa życiowa. Bóg nie przagnie od swoich dzieci aby podążały za obowiązującymi trendami. Nie chce abyśmy w jakikolwiek sposób zmieniali nasze życie zborowe w celu jego uatrakcyjnienia. Nic takiego nie jest na potrzebne.

„Tak mówi Pan: Przystańcie na drogach i patrzcie, pytajcie się o odwieczne ścieżki, która to jest droga do dobrego i chodźcie nią, a znajdziecie odpoczynek dla waszej duszy!” (Jer. 6:16)

„Zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, którego kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus” (Efez. 2:20)

„Ale Słowo Pana trwa na wieki.” (1 Piotr. 1:25)

„Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą.” (Mat. 24:35)

„Umiłowani! Zabierając się z całą gorliwością do pisania do was o naszym wspólnym zbawieniu, uznałem za konieczne napisać do was i napomnieć was, abyście podjęli walkę o wiarę, która raz na zawsze została przekazana świętym.” (Judy 1:3)

Bóg przekazał nam wszystkie niezbędne dla nas informacje o Jego woli w życiu ludzi wierzących. To czego nauczyli nas nasi ojcowie we wierze nie powinno być zmieniane pod pretekstem, że „dzisiaj mamy inne czasy” skoro „Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam i na wieki.” (Hebr. 13:8) to i my nie musimy do niczego się naginać, nie musimy iść na kompromisy w naszym chrześcijaństwie, ani szukać „nowych” sposobów życia zborowego. To tylko nasze ciało pragnie nowych wrażeń. Duchowe życie z tego się nie buduje.

Brama Nad Doliną

„Bramę nad Doliną naprawiał Chanun i mieszkańcy Zanoach; oni ją odbudowali, wstawili w niej wrota, zasuwy i sworznie i wznieśli tysiąc łokci muru aż do Bramy Śmietniska.” (Nehem. 3:13)

W Bramie Nad Doliną odnajdujemy prawdę, że życie chrześcijanina na ziemi nie zawsze przebiega gładko i nie zawsze tak jak my byśmy tego chcieli. Bóg ma lepsze spojrzenie na nasze życie i kieruje nim według swojej mądrości, a nie według naszego pomysłu. Prowadzi nas przez chwile radosne i smutne, zawsze jednak służy to naszemu wychowaniu i pouczeniu. Boże drogi staną się dla nas w pełni jasne dopiero, gdy będziemy w górze u Pana i dopiero wtedy zrozumiemy Jego doskonały cel. Dzisiaj możemy ufać Panu, że jego mądrość przeprowadzi nas przez wszystko, ucząc jednocześnie pokory i uniżenia. Jednocześnie możemy mieć pewność, że Jego osoba nigdy nas nie opuści.

„Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną” (Ps. 23:4)

Brama Śmietnisk

„Bramę Śmietnisk naprawiał Malkiasz, syn Rechaba, naczelnik okręgu Bet-Hakkerem; on ja odbudował wstawił w niej wrota, zasuwy i sworznie.” (Nehem. 3:14)

Brama Śmietnisk służyła do wywożenia śmieci poza mury miasta. Jest to konieczna czynność, która zapewnia wewnątrz utrzymanie porządku i czystości. Mówi ona o tym, że bezwzględnie musimy dbać o „czystość” naszego życia osobistego i życia zboru. Każda rozpoznana nieczystość musi natychmiast zostać usunięta.

„Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością? Albo jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym? Jakiż układ między świątynią Bożą a bałwanami? Myśmy bowiem świątynią Boga żywego, jak powiedział Bóg: Zamieszkam w nich i będę się przechadzał pośród nich, I będę Bogiem ich, a oni będą ludem moim. Dlatego wyjdźcie spośród nich i odłączcie się, mówi Pan, I nieczystego się nie dotykajcie” (2 Kor. 6:14-17)

„oczyśćmy się od wszelkiej zmazy ciała i ducha” (2 Kor. 7:1)

Usuńcie tego, który jest zły, spośród siebie.” (1 Kor. 5:13)

W kwestii grzechu Słowo Boże jest bardzo kategoryczne. Bóg który jest Święty i jest Światłością nie akceptuje jakiejkolwiek formy grzechu, jakiejkolwiek nieczystości. Zło musi być natychmiast osądzone i usunięte. Tylko wtedy nasze życie może prawdziwie uwielbiać naszego Pana.

Brama Źródlana

„Bramę Źródlaną naprawiał Szallum, syn Kol-Chozego, naczelnik okręgu Mispy. On ją odbudował, nakrył dachem, wstawił w niej wrota, zasuwy i sworznie oraz wzniósł mur przy Stawie Wodociągowym przy ogrodzie królewskim aż do schodów wiodących z Miasta Dawida w dół.” (Nehem. 3:15)

Biblia mówi nam o tym, że wierzący człowiek, który sam jest dzieckiem Bożym, stanie się również źródłem, z którego inni będą mogli czerpać. Każde wypowiedziane słowo ewangelii jest dla innych tym czego naprawdę potrzebują. Jeżeli zostanie przyjęte z pokutą i wiarą to zaowocuje zbawieniem, wiecznym życiem.

„Ale kto napije się wody, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskującej ku żywotowi wiecznemu.” (Jan. 4:14)

„A w ostatnim, wielkim dniu święta stanął Jezus i głośno zawołał: Jeśli kto pragnie, niech przyjdzie do mnie i pije. Kto wierzy we mnie, jak powiada Pismo, z wnętrza jego popłyną rzeki wody żywej. (Jan. 7:37-38)

Brama Wód

„Aż do miejsca naprzeciwko Bramy Wód na wschodzie i baszty, która wystawała.” (Nehem. 3:26)

Woda w Piśmie Świętym zawsze obrazuje Słowo Boże. I również Brama Wód swym charakterem jednoznacznie wskazuje na Słowo Boże. Zauważmy, że jest to jedyna brama, która nie była naprawiana. Ona nie uległa żadnym uszkodzeniom. Nie wymagała poprawek. Tak samo Słowo Boże, Biblia nie ewoluuje i nie zmienia się w czasie. Jest stałe, niezmienne. Nie wymaga dostosowywania do „dzisiejszych czasów”. To co Bóg powiedział i kazał spisać jest uniwersalne i nie traci aktualności nigdy. Dzisiaj możemy dziękować Bogu, że żyjemy w czasach, kiedy wszyscy potrafimy czytać i za to, że posiadamy Biblię we własnym języku. Chciejmy z niej czerpać tyle, ile tylko zdołamy. Tak samo postępowali mieszkańcy Jerozolimy w czasach Nehemiasza:

„Zgromadził się tedy cały lud co do jednego na placu, który był przed Bramą Wodną, i uproszono Ezdrasza, pisarza, ażeby przyniósł księgę Zakonu Mojżeszowego, który Pan nadał Izraelowi. Przyniósł więc Ezdrasz, kapłan, Zakon na zgromadzenie, złożone z mężczyzn i kobiet, wszystkich, którzy mogli słuchać ze zrozumieniem, a było to pierwszego dnia siódmego miesiąca. I czytał z niego na placu, który był przed Bramą Wodną, od samego świtu aż do południa wobec mężczyzn i kobiet, tych, którzy mogli rozumieć, a uwaga całego ludu była skupiona na treści Zakonu.” (Nehem. 8:1-3)

Właśnie przed Bramą Wód wszyscy, którzy mogli rozumieć, słuchali Słowa Bożego. Niezależnie od wieku i płci. Wszyscy. Naśladujmy ten wspaniały przykład!

Brama Końska

„Od Bramy Końskiej wzwyż naprawiali kapłani, każdy naprzeciwko swojego domostwa.” (Nehem. 3:28)

W księdze Joba czytamy o koniu, że jest zwierzęciem silnym i zdolnym do walki. Nie boi się i nie zniechęca.

„Czy ty dajesz koniowi siłę, odziewasz jego kark w grzywę? Czy każesz mu podskakiwać jak szarańcza? Jego dumne rżenie sieje postrach. Drze kopytami ziemię, dumny ze swej siły, wybiega na spotkanie zbrojnych. Drwi z trwogi i nie lęka się, i nie ustępuje przed mieczem. Na nim chrzęści kołczan, błyszczy oszczep i dzida. Wśród zgiełku i hałasu pochłania przestrzeń i na głos trąby nie ustoi spokojnie. Ilekroć zabrzmi trąba, zarży: Iha! i z daleka wyczuwa bitwę, gromki głos dowódców i okrzyk wojenny.” (Job. 39:19-25)

Te same cechy powinny charakteryzować nas, współczesnych chrześcijan. Swoje życie apostoł Paweł wielokrotnie porównuje, do „boju”. Powinniśmy brać udział w walce, być silni wiarą i nie poddawać się przeciwnościom. Do podjęcia walki potrzeba nam cech, o których mówi Brama Końska. Jednak sami, swoją własną, cielesną siłą nie pokonamy wroga. Pan zlecił nam podejmowanie walki, ale też wyposażył nas w środki konieczne do jej prowadzenia. Bez nich będziemy bezsilni.

„Przywdziejcie całą zbroję Bożą, abyście mogli ostać się przed zasadzkami diabelskimi. Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich. Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu złym i, dokonawszy wszystkiego, ostać się, Stójcie tedy, opasawszy biodra swoje prawdą, przywdziawszy pancerz sprawiedliwości i obuwszy nogi, by być gotowymi do zwiastowania ewangelii pokoju, a przede wszystkim, weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste pociski złego; weźcie też przyłbicę zbawienia i miecz Ducha, którym jest Słowo Boże.” (Efez. 6:11-17)

Słowo mówi wyraźnie: „Przywdziejcie całą zbroję Bożą”. Ona pozwoli nam odnosić zwycięstwa, ale musimy ją mieć na sobie. I to całą. Nie dziwmy się, że szatan odnosi nad nami zwycięstwa, doprowadzając nas do upadków, kiedy nie założyliśmy któregoś z elementów zbroi.

Brama Wschodnia

„Za nimi naprawiali Sadok, syn Immera, naprzeciw swojego domostwa, a za nim naprawiał Szemajasz, syn Szechaniasza, odźwierny Bramy Wschodniej.” (Nehem. 3:29)

Następnie czytamy, że w Jerozolimie była też Brama Wschodnia. Mówi ona o tym, że na ziemi stale oczekujemy na „wschód słońca”, którym jest przyjście naszego Pana. „Przechodźmy” przez tą bramę, aby stale nabierać nadziei i pocieszenia. Biblia mówi, że nasz Pan już wkrótce powróci, aby wierzących wziąć do Siebie.

„A nie chcemy, bracia, abyście byli w niepewności co do tych, którzy zasnęli, abyście się nie smucili, jak drudzy, którzy nie mają nadziei. Albowiem jak wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, tak też wierzymy, że Bóg przez Jezusa przywiedzie z nim tych, którzy zasnęli. A to wam mówimy na podstawie Słowa Pana, że my, którzy pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli. Gdyż sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej zstąpi z nieba; wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie, potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani będziemy w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana; i tak zawsze będziemy z Panem. Przeto pocieszajcie się nawzajem tymi słowy.” (1 Tes. 4:13-18)

Oczekujmy naszego Pana zamiast wiązać nasze nadzieje i plany z życiem doczesnym. Tylko wówczas nasze serca doznają prawdziwego pocieszenia i otuchy.

Brama Strażnicza (Sądowa)

Ta brama jest dla nas swego rodzaju ostrzeżeniem, mówi o odpowiedzialności naszej względem Bożej woli. Wszystko co czynimy, całe nasze życie jako dzieci Bożych podlega ocenie. Kiedyś kiedy jako pochwyceni wierzący staniemy przed sądową stolicą Chrystusową, każdy z nas zobaczy własne życie w Bożym świetle. Będziemy mogli poznać jak słaba była nasza służba dla Pana na ziemi i jak wiele czasu i okazji zmarnowaliśmy. Prowadźmy nasze życie tak, abyśmy nie musieli być zawstydzeni.

kontakt